13 grudnia

13 grudnia, 1880

Przybyłem do tego kraju po dwudziestu dniach podróży konno przez pustynię Somali. Harar jest miastem skolonizowanym przez Egipcjan i podległym ich rządowi. Garnizon składa się z wielu tysięcy ludzi. Tu znajdują się nasza agencja i magazyny. Produkty miejscowe to kawa, kość słoniowa, skóry itd. Okolica jest wysoko położona, ale wcale urodzajna. Klimat chłodny i nieszkodliwy dla zdrowia. Wszelkie towary sprowadza się tu z Europy na wielbłądach. Jest wiele do zrobienia w tym kraju. Nie mamy stałej placówki.

Artur Rimbaud

 

13 grudnia, 1936

Chciałbym być jeszcze trochę tutaj,

Pośród śniegów i dzieci pożyć,

Ale uśmiech nie sługa - nie słucha,

Nieprzekupny, jak droga się droży.

Osip Mandelsztam

13 grudnia, 1948

Jestem dzieckiem grzechu. To nieprawda, ale dobrze brzmi. (…)

- Ty, Lilka, masz szaloną głowę.

    Jakakolwiek by była, dobrze, że jest. Natomiast nie mam biustu. W tym miejscu jest wyłącznie klatka piersiowa. Jestem długa i cienka. Mój tułów z ziemią łączą dwie żałosne, pajęcze nóżki. Idąc na szkolną zabawę kładę dwie pary pończoch, w tym jedne bez względu na porę roku - wełniane.

    Przezywają mnie „Nitka”. Niby to pieszczotliwie, a nie zamierzona złośliwość; ale tu mogę się przyznać. Boli. To ludzie wyprani z wyobraźni. Mogliby mnie widzieć taką, jaka pewnie będę za rok czy dwa.

Lilka Sagowska

13 grudnia, 1955

Z dojrzałym życiem wiąże się w moim odczuciu nieustanna walka o to, by akceptować nieuchronność tragedii i sprzeczności i nie uciekać się do fałszywie prostych rozwiązań, wykluczających zbyt smutne powikłania. Zastanawiam się często, czy mam dość siły na to, by sprostać temu zadaniu, i szczerze ufam, że wyrosnę na człowieka zdolnego odpowiadać nie tylko za siebie, ale i za swoich najbliższych. Takie, między innymi, trudno uchwytne myśli snują mi się po głowie w wirze aktywnego i pobudzającego życia towarzyskiego. Nie dostaje się nagród za taką wzmożoną świadomość, która chwilami osiąga niemal bolesne napięcie.

Sylvia Plath